pomoc

na straży w pokoju 

 popilnuje cudzych dzieci w razie potrzeby

 

ADHD

ADHD tak zazwyczaj się nie objawia :)

Roztrzepana, nierozgarnięta, wszędobylska, jednocześnie przejawia oznaki inteligencji, na ogół posłuszna i mądra.

Kori

Urodziła się 20 lipca 2008 r. w Bogatyni.
Nie ma rodowodu ale jest w pełni rasowym sznaucerem miniaturą o maści pieprz - sól.
Energiczna, roztrzepana, pełna życia.
Po sunię jechaliśmy aż 400 km. Chcieliśmy psa, ale skoro się już zdecydowaliśmy, a okazało się, że to jednak suczka, wyruszyliśmy w drogę. Poprzednia pani dała "biednemu" pieskowi najeść się na drogę wiedząc, że nie jeździł samochodem. W związku z tym okazało się, że mała ma chorobę lokomocyjną i wszyscy mogą sobie wyobrazić jak wyglądał i pachniał samochód zanim dotarliśmy na miejsce. Nie mówiąc już o wyglądzie i zapachu psa. Wszyscy przeżyli. Myśleliśmy, że suńka będzie piszczała i tęskniła za domem, ale ona czuła się u nas rewelacyjnie i szybko chyba zapomniała o swoim poprzednim domu. Obserwując jej zachowanie doszliśmy do wniosku, że była bita i to najczęściej prawdopodobnie za to, że nie załatwia się tam gdzie powinna. W końcu łatwiej wlać psu, że sika tam gdzie nie powinien niż go nauczyć gdzie ma to robić, prawda? Pies za każdym razem gdy ktoś go chciał pogłaskać kulił głowę, jak się załatwiła trzęsła się ze strachu i kładła do góry nogami piszcząc, gdy znajoma poprawiała skarpetkę i podniosła nogę Kori na nią zawarczała i to mocno, widać w ten sposób też obrywała. Tak na marginesie to gdy spotkaliśmy jej poprzedniego pana to nie zrobił na nas dobrego wrażenia.